ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Forum Małopolskich Kibiców Strona Główna » Kibice

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
3 maj >Relacje, Foty, Komentarze Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
z Kusocińskiego
Nowy
Nowy



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NiEpOłOmIcE

PostWysłany: Śro 21:05, 03 Maj 2006    Temat postu:

Nas na meczu Puszcza - Proszowianka 15 osob, kilku stałych bywalców było na swoich majowych wypadach. Od początku dopingujemy, ale w drugiej połowie powoli przeradza sie to w piknik. Oprócz tego że Puszcza wygrała, a my uzbieralismy troche kasy na flage to wpadlismy na dośc dobry pomysł
Pozdro dla kumatych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pigens
Kibic
Kibic



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skawina

PostWysłany: Śro 22:21, 03 Maj 2006    Temat postu:





Na meczu kosza ze Skawiny 18 osób może wiecej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jakub
Postrach Kibiców
Postrach Kibiców



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:52, 03 Maj 2006    Temat postu:

Cracovia II- Bukowno: nas na meczu ok 70-100 osób, dopingujemy 3 razy(słownie trzy), kibice z B. to grupa ok 20 osób, w tym stwierdzono 2 szaliki MGHKS-u, Bolesław wygrywa 2:1, na meczu spokój Laughing Laughing , u nas doping prowadzi 10 latek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dinonh
V.I.P
V.I.P



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:26, 04 Maj 2006    Temat postu:

JA mam filmik Hutnik motor Warto Ogłondac !!


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UltrasUnia
Postrach Kibiców
Postrach Kibiców



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarn(U)w

PostWysłany: Czw 10:33, 04 Maj 2006    Temat postu:

Unii ok.100 na wyjeździe w Tuchowie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1919
V.I.P
V.I.P



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:13, 04 Maj 2006    Temat postu:

Górnik Brzeszcze-Górnik Libiąż 3 maj 2006 r. (relacja kibica Beskidu Andrychów) godz. 13:00

Mecz naszych zgodowiczów z Libiąża wywołał duże zainteresowanie wśród kibiców Beskidu. Tydzień wcześniej mamy załatwione już 2 busy, a zbiórka pieniędzy idzie dosyć szybko. W środę rano na zbiórce stawia się nas 40, lecz busy się nie pojawiają. Pojawiają się psy pytając co zamierzamy, na co odpowiadamy „Czekamy na mecz Beskidu (który odbywał się o 17:00)”. Nie robią nam jednak większych problemów. Pojawia się jeden duży bus i szybko pakując się do niego wyruszamy w trasę. Droga mija nam bez przygód, towarzystwo lekko popija. W Libiążu meldujemy się na 10 minut przed odjazdem pociągu, więc w pośpiechu udajemy się na PKP. Gdy nadjeżdża pociąg wypatrujemy kibiców pewnych drużyn, lecz nie stwierdziliśmy ich. Jest nas około 150, co uważam za dobrą liczbę, jak na V ligę. Podróż pociągiem również bardzo spokojna, na każdej ze stacji patrol policji. Gdy wysiadamy na stacji w Brzeszczach, witają nas psy w sile 2 kabaryn. Droga na stadion prowadzi przez las, więc rozglądamy się za komitetem powitalnym, lecz na próżno. Przy stadionie próba wjazdu z bramą całkiem udana, lecz postanawiamy w końcu zapłacić niewielką sumę, żeby w spokoju obejrzeć mecz. Podczas oczekiwania przed bramą widzimy na górce ekipę Górnika Brzeszcze, nawołującą do starcia. W ich rękach widoczny sprzęt, pałki oraz dużej wielkości kamienie. Klaskamy, okazując chęć walki bez sprzętu. Brzeszczanie zbiegają z lewej strony wejścia na sektor gości i od razu z ich strony lecą kamienie oraz brechy. My cofamy się przez ulicę, lecz widząc że przeciwnicy wyrzucili większość arsenału postanawiamy wykonać odwrót. Górnicy wraz z ziomkami z Unii palą wroty, wracając na swój sektor. My wchodzimy w końcu na stadion, w międzyczasie mecz jest przerwany. Gdy jesteśmy już prawie wszyscy w klatce, następuje wymiana kamieni. Cała zabawa trwa jakieś 5 minut. W tym czasie kibice Górnika i Unii ściągają w pośpiechu wszystkie flagi. Dostrzegając poniżej znajdujący się „ogródek” proponuje brzeszczanom walkę tam, na co przystają, jednak z ich strony dalej leci sprzęt. Rozpierdalamy bramkę poniżej klatki i wspomnianym „ogródkiem” wjeżdżamy na sektor gospodarzy, którzy wraz z resztkami ich młyna musza ewakuować się poza stadion. Zajmujemy sektor pod zegarem i chwilę tam stoimy. W tym czasie ochrona gazuje kilku naszych, więc postanawiamy się wycofać do klatki. W tym momencie wrogowie atakują, lecz nie bardzo im to wychodzi. Będąc już w klatce, widzimy zamieszanie w młynie brzeszczan, leją jednego gościa. Myśląc, że to ktoś od nas lecimy przez murawę do nich, oni czynią podobnie, lecz widząc, że nie mają zbytnich szans muszą się ponownie ewakuować. Kilku od nich przekopanych, stracona malutka flaga (chusta?) w barwach Górnika. Później sytuacja już się uspokaja, mecz zostaje wznowiony, my rozwieszamy 2 flagi Beskidu i 1 Górnika Libiąż. Jedziemy z konkretnym dopingiem, oraz prezentujemy oprawę, konfetti, szarfy w barwach oraz odpalamy 4 race. Młyn Górnika Brzeszcze w 1 połowie nie istnieje ! W przerwie śpiewamy „Wesołe Rzodkiewki”  Zainteresowani wiedzą o co chodzi. W 2 połowie górnicy formują młyn, wywieszając jedną flagę. Odpalamy 20 strobo. Z obu stron ciągłe bluzgi, nasz doping siadł. Na 20 minut przed meczem opuszczamy stadion, idąc na pociąg. Mamy eskortę kilku wozów policyjnych. Idąc przez las widzimy na jednej z bocznych uliczek kilku napinających się brzeszczan z kamieniami. W porę połapaliśmy się, że to podstęp, widząc za plecami główną ekipę koalicji Brzeszcze-Oświęcim. Zbijamy się w 1 grupę i idziemy aż pod sam dworzec oczekując na nich. Ponownie w ich rękach widzimy wszelakiej maści sprzęt, więc dozbrajamy się w kamienie i pierwsze salwujemy a później przez las kilka osób od nas rozgania całe towarzystwo. Widać w tym dniu kibiców z Brzeszcz stać było tylko na obrzucanie nas kamieniami i napinkę z większej odległości. Kilkakrotnie gdy ruszaliśmy za nimi nie przejawiali chęci do walki. W pociągu powrotnym lecą 2 szyby, i to by było na tyle. Droga powrotna do Libiąża jak i do Andrychowa bez emocji.
Dostajemy cynk, że w Andrychowie czeka na nas kilka kabaryn psów, którzy jednak nawet słowa nie powiedzieli do nas. Warto wspomnieć o tym, że działacze Górnika Brzeszcze bardzo nam pomogli, dostarczając kilka razy wodę podczas meczu, za co wielkie dzięki ! Naprawdę ładne zachowanie. Liczby tego meczu Górnik Libiąż-80,Beskid Andrychów-40,Ks Chełmek-11,Szczakownianka Jaworzno(gościnnie)-15. Pozdro dla obecnych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 1919 dnia Czw 12:51, 04 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
u85
Postrach Kibiców
Postrach Kibiców



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:43, 04 Maj 2006    Temat postu:

Twoja relacja bardzo przesadzona... co do walka to oczywiscie sie zgodze ze na remis ze wskazaniem na Was. "KAMIENIARZE" jak to na nas mowicie, dotyczy takze Was... Bluzgacie bardzo duzo podczas samego meczu, my ograniczamy sie do samego dopingu KSG! (+Pozdro UNIA).
Drogi kolego 1919 dlaczego nie wspomniales co sie dzialo za bramka (od strony zegara)? Tam kilka od Was dostalo powaznie i gdyby nie ochrona to moglo sie to gorzej skonczyć.

INFO (fana Unii Ośw):
Do Brzeszcz przyjezdzamy w sile ponad 50-osob. Czekajac niedaloko stadionu, dolacza do nas 70-osobowa grupa miejscowych Kiboli. Na mecz wchodzimy przez płot...

Po 10 minutach meczu, z oddali (ood strony Dworca) słyszymy doping fanów... KOALICJI KSC! Nie zasttanawiajac sie dlugo, koroną stadionu biegniemy w sile ok.50osób pod kasy gości.
Z obu stron prowokacja, my postanaiwamy wbic sie we wroga dolna czescia stadionu co wychodzi z poczatku na + niestety ktos krzyknał ze wpada psiarnia i musimy sie wycofać.
Gdy juz goscie wchodza na swoj "sektor" nastepuje kolejna (z obu stron) nasypka kamieni. mY W TYM czasie widzac znacznie wieksza liczbe KOALICJALTÓW chowamy flagi. Brak zdecydowania do ataku, powoduje ze goscie przeganiaja nas z korony stadionu. Cala akcja przenosi sie na płyte za bramką boiska, gdzie kilku gosci dostaje ostre kopy od nas...w tym czasie nastepuje nasz atak i przeganiamy Libiaz na ich "sektor". Do calej gry wkracza kordon psiarni, ktory opanowuje sytuacje. My po calej akcji nie potrafimy sie pozbierac (chodzi mi o doping). Organziatoorzy spotkania głosza ze jezeli cała sytucja sie jeszcze raz powtórzy to arbiter przerwie mecz. Prezes Górnika B. prosi nas o spokoj, mowiac ze mecz musi sie odbyc, w przeciwnym razie KSG dostanie walkowe. Do konca 1 polowy nie dopingujemy. Libiąz dobrze sie bawi. Maja szal, konfetii, serpentyny + kilka rac. Glosno dopingują.

W drugiej polowie takze i my sie bierzemy za doping. Na 20min przed konecm meczu goscie opuszaja stadion (?!).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1919
V.I.P
V.I.P



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:55, 04 Maj 2006    Temat postu:

u85 napisał:
Twoja relacja bardzo przesadzona... co do walka to oczywiscie sie zgodze ze na remis ze wskazaniem na Was. "KAMIENIARZE" jak to na nas mowicie, dotyczy takze Was... Bluzgacie bardzo duzo podczas samego meczu, my ograniczamy sie do samego dopingu KSG! (+Pozdro UNIA).
Drogi kolego 1919 dlaczego nie wspomniales co sie dzialo za bramka (od strony zegara)? Tam kilka od Was dostalo powaznie i gdyby nie ochrona to moglo sie to gorzej skonczyć.

INFO (fana Unii Ośw):
Do Brzeszcz przyjezdzamy w sile ponad 50-osob. Czekajac niedaloko stadionu, dolacza do nas 70-osobowa grupa miejscowych Kiboli. Na mecz wchodzimy przez płot...

Po 10 minutach meczu, z oddali (ood strony Dworca) słyszymy doping fanów... KOALICJI KSC! Nie zasttanawiajac sie dlugo, koroną stadionu biegniemy w sile ok.50osób pod kasy gości.
Z obu stron prowokacja, my postanaiwamy wbic sie we wroga dolna czescia stadionu co wychodzi z poczatku na + niestety ktos krzyknał ze wpada psiarnia i musimy sie wycofać.
Gdy juz goscie wchodza na swoj "sektor" nastepuje kolejna (z obu stron) nasypka kamieni. mY W TYM czasie widzac znacznie wieksza liczbe KOALICJALTÓW chowamy flagi. Brak zdecydowania do ataku, powoduje ze goscie przeganiaja nas z korony stadionu. Cala akcja przenosi sie na płyte za bramką boiska, gdzie kilku gosci dostaje ostre kopy od nas...w tym czasie nastepuje nasz atak i przeganiamy Libiaz na ich "sektor". Do calej gry wkracza kordon psiarni, ktory opanowuje sytuacje. My po calej akcji nie potrafimy sie pozbierac (chodzi mi o doping). Organziatoorzy spotkania głosza ze jezeli cała sytucja sie jeszcze raz powtórzy to arbiter przerwie mecz. Prezes Górnika B. prosi nas o spokoj, mowiac ze mecz musi sie odbyc, w przeciwnym razie KSG dostanie walkowe. Do konca 1 polowy nie dopingujemy. Libiąz dobrze sie bawi. Maja szal, konfetii, serpentyny + kilka rac. Glosno dopingują.

W drugiej polowie takze i my sie bierzemy za doping. Na 20min przed konecm meczu goscie opuszaja stadion (?!).
Po 1 nie jesteśmy koalicją KSC. Co na waszym meczu robili kibice Victorii nie mający z wami nic wspolnego ? Wy zaczeliscie kamionke, przed stadionem, my klaskalism wiele razy. Wy byliscie u siebie, wam Walcownia zajebała flagi.My was przegonilismy z waszego sektora, wy wiecej razu uciekaliscie. Wy sciagaliscie flagi. Więc nie mów o remisie, jak Cię prosze. A Policja była tak bierna, że nic nie stało na przeszkodzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Libańczyk
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Libiąż

PostWysłany: Czw 12:59, 04 Maj 2006    Temat postu: Górnik Libiąż - Górnik Brzeszcze (miłego czytania)

Górnik Brzeszcze - Górnik Libiąż (Małopolska ,V Liga Wadowicka)


Na ten najważniejszy mecz w sezonie postanowiliśmy zebrać się już 1,5 h przed wyjazdem.Na zbiórce pojawia się około 80 kibiców w tym gościnnie 15 kibiców jaworznickiej Szczakowianki i 10 KS'u Chełmek około godziny 11:35 idziemy na stadion gdzie mają przyjechać ziomale z Beskidu i dochodzą również nasi kibice.Około godziny 11:50 pojawiają się andrychowianie w sile około 40 ludzi. Zaopatrzamy się w paliwko i udajemy się na dworzec PKP w Sile około 140-150 chłopa (dajmy na to ze 145 Wink ) ktoś puścił fame że pociągiem będą jechać kibice Fabloku i Victorii ale niestety musieliśmy sie "obejść smakiem":).Wbijamy się w pociąg podróż mija bardzo spokojnie o dziwo na żadnej stacji poza policją nikogo nie widzieliśmy.Docieramy do Brzeszcz gdzie w asyscie dwóch radiowozów udajemy się pod stadion i tam odrazu zaczyna się coś dziać prubujemy wjazdu bramą lecz wracamy po za nią brzeszczanie widząc nas odrazu ściągają flagi i biegną w naszym kierunku lecz ochrona ich do nas nie dopuszcza. Gospodarze prubują zzatakować od boku zbiegają z trybuny przeskakują przez płot i są naprzeciwko nas u nas chwilowe niezecydowanie bo brzeszczanie rzucają nas czym popadnie mimo że nawołujemy iż bijemy się bez sprzętu lecz bez skutku. W naszym kierunku lecą różnej maści głazy ,brechy ,butelki itp. więc sie trosze cofamy lecz po chwili widząc że brzeszczanom brakuje amunicji ruszamy w ich kierunku niestety do starcia nie dochodzi bo rywale najzwyczajniej palą wroty na trybuny. Mecz oczywiscie zostaje przerwany wchodzimy na trybuny śpiewająć "kamieniarze chuj wam w twarze" Górnik i Unią są już po drugiej stronie płotu pare osób od nas podchodzi do płotu po chwili coraz więcej osób wchodzi na stadion i zaczyna dobiegiwać do płotu przez który trwa wymiana różnych przedmiotów po chwili widzą kilku kibiców z Brzecz za trybunami w jakimś ogórdku rzucających w naszym kierunku kamieniami itd. ruszamy tam. Z tamtąd automatcznie wycofują się kibice Górnika B. i uciekają na trybuny My ruszamy za nimi gonimy ich po całej połowie prostej trybuny i łuku gdzie brzeszczanie mają młyn i zajmujemy ich sektor:).Po kilku dziecięciu sekundach paru kibiców Górnika i Unii wybiega od strony krytej my wybiegamy na nich i na boisku dochodzi do bardzo wyrównanego starcia które kończy ochrona (gazując nas) i policja wjeżdżająca na płyte... my wracamy do sektora rozwieszamy flagi i zaczynamy dopingować wywieszamy fane "małe miasto wielki klub" i dwie Beskidu Andrychów. po około 15-20 minutach wznowienia gry(trudno było oszacować zegar szedł cały czas w czasie awantury) prezentujemy szaliki barwowe w asyscie 4 zielonych rac co daje bdb. efekt.Doping z naszej strony dobry często naprawde bardzo dobry. Gospodarze do konca pierwszej połowy nie prowadzą dopingu nie wywieszają też flag .Dopiero w przerwie zaczynają coś śpiewać i wywieszają flage "KS GÓRNIK BRZESZCZE" i palą dwa szaliki? nie było dokładnie widać... My śpiewamy "WESOŁE RZODKIEWKI!" :) (Forumowicze Górnika Brzeszcze wiedzą ocb. :):) ) w drugiej połowie doping też na poziomie (chodz jak dla mnie za duzo bluzg było) brzeszczanie raczej koncetrują się na dopingu własnych kopaczy i mało bluzgają. W drugiej części odpalamy 20 stroboskopów do tego nieźle się bawiąc :). Gospodarze nie zaprezentowali żadnej oprawy a doping ich doping przeciętny ze wskazaniem na dobry... Kilkanaście minut przed zakończeniem meczu musimy opuścić obiekt i udać się na pociąg powrotny w eskorcie policji. Jakieś 500 m przed stacją widzimy 5-7 fanów brzeszczańskiego Górnika z kamieniami odrazu ruszamy w ich kierunku lecz ponownie palą wroty. Idą za nami już większą ekipą pod stacje pkp lecz w dużej odległości po chwili wbijają się w las (Trudno oszacować ilu ich było) i idą w jego głąb i wychodzą daleko przed nami trwa kilku nasto sekundowa kamionka po czym przyjeżdża pociąg w który się pakujemy a policja przegania Górnika i Unie w las z którego leci pare kamieni w efekcie czego pociąg traci dwie szyby.Podróż powrotna mija bez przygód w Libiążu część rozchodzi się do domów część wbija się do barów itp.Wyjazd jak najbardziej udany szkoda troche tylko że odrazu w ruch ze strony brzeszczan poszedł sprzęt bo my napewno byśmy pierwsi z niego nie skorzystali no ale cóż wyszło jak wszyło. Wielkie dzięki za wsparcie dla kibiców Szczakowianki KS Chełmek i Beskidu oczywiście :) Razz

PS.
Wieczorem albo jutro wrzuce pare filmikow i fotek ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Libańczyk
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Libiąż

PostWysłany: Czw 13:24, 04 Maj 2006    Temat postu:

u85 napisał:
Twoja relacja bardzo przesadzona... co do walka to oczywiscie sie zgodze ze na remis ze wskazaniem na Was. "KAMIENIARZE" jak to na nas mowicie, dotyczy takze Was... Bluzgacie bardzo duzo podczas samego meczu, my ograniczamy sie do samego dopingu KSG! (+Pozdro UNIA).
Drogi kolego 1919 dlaczego nie wspomniales co sie dzialo za bramka (od strony zegara)? Tam kilka od Was dostalo powaznie i gdyby nie ochrona to moglo sie to gorzej skonczyć.

INFO (fana Unii Ośw):
Do Brzeszcz przyjezdzamy w sile ponad 50-osob. Czekajac niedaloko stadionu, dolacza do nas 70-osobowa grupa miejscowych Kiboli. Na mecz wchodzimy przez płot...

Po 10 minutach meczu, z oddali (ood strony Dworca) słyszymy doping fanów... KOALICJI KSC! Nie zasttanawiajac sie dlugo, koroną stadionu biegniemy w sile ok.50osób pod kasy gości.
Z obu stron prowokacja, my postanaiwamy wbic sie we wroga dolna czescia stadionu co wychodzi z poczatku na + niestety ktos krzyknał ze wpada psiarnia i musimy sie wycofać.
Gdy juz goscie wchodza na swoj "sektor" nastepuje kolejna (z obu stron) nasypka kamieni. mY W TYM czasie widzac znacznie wieksza liczbe KOALICJALTÓW chowamy flagi. Brak zdecydowania do ataku, powoduje ze goscie przeganiaja nas z korony stadionu. Cala akcja przenosi sie na płyte za bramką boiska, gdzie kilku gosci dostaje ostre kopy od nas...w tym czasie nastepuje nasz atak i przeganiamy Libiaz na ich "sektor". Do calej gry wkracza kordon psiarni, ktory opanowuje sytuacje. My po calej akcji nie potrafimy sie pozbierac (chodzi mi o doping). Organziatoorzy spotkania głosza ze jezeli cała sytucja sie jeszcze raz powtórzy to arbiter przerwie mecz. Prezes Górnika B. prosi nas o spokoj, mowiac ze mecz musi sie odbyc, w przeciwnym razie KSG dostanie walkowe. Do konca 1 polowy nie dopingujemy. Libiąz dobrze sie bawi. Maja szal, konfetii, serpentyny + kilka rac. Glosno dopingują.

W drugiej polowie takze i my sie bierzemy za doping. Na 20min przed konecm meczu goscie opuszaja stadion (?!).


1.Remis ze wskazaniem? wogule nie podejmujecie walki potem zajmujemy wasz sektor :)
2.Koalicja KSC? Very Happy Laughing
3.My z czystymi rękoma do was wy zaczeliscie kamieniami napierdalać...
4.Gdy zaczoła sie akcja koło stadionu policją nie wykonywała żadnych ruchów uciekała autami z jego okolic my ruszyli w waszym kierunku was juz nie było...
5.To prawda dużo bluzgalismy mozemy sobie w brode pluc...
6.Za bramką wkoncu decydujecie się na starcie i nie mozecie tutaj mowic ze się cofamy przed wami bo wtedy wjechała policja a ochrona nas zaczełą gazować.A szkoda bo ciekawe jakby to wyszło tutaj nie mozna mowic o zwyciestwie zadnej ze stron.
7. 20 minut przed koncem opuszczamy stadion ponieważ mamy pociąg 15:08. Razz Jeszcze raz pozdro dla ziomków! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1946
Nowy
Nowy



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oswiecim

PostWysłany: Czw 14:05, 04 Maj 2006    Temat postu:

libanczyk napisal
Cytat:
Po kilku dziecięciu sekundach paru kibiców Górnika i Unii wybiega od strony krytej my wybiegamy na nich i na boisku dochodzi do bardzo wyrównanego starcia które kończy ochrona (gazując nas)



Jakiego wyrownanego starcia,5 waszych znokautowanych pada na glebe wy widzac to (mimo przewagi liczebnej)zatrzymujecie sie gdy odnas doskakuje za plotu jeszcze z 10 osob i biegniemy w wasza strone spierdalacie cala ekipa z zajetego wczesniej sektora,policjantow bylo slownie siedmiu(7)i nawet nie interweniowali a ochrona to byly emeryty wiec o jakim gazie z ich strony mowisz,to nie jakas firma ochroniarska zeby mieli gaz,jakis piesek raz psiknol nikt nawet niepoczul a wy tym tlumaczycie ze spierdalaliscie nie no wybaczcie......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1919
V.I.P
V.I.P



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:44, 04 Maj 2006    Temat postu:

Laughing dobre, dobre, szkoda, że nieprawdziwe :) naucz sie używać znaków interpunkcyjnych tak nawiasem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1946
Nowy
Nowy



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oswiecim

PostWysłany: Czw 14:54, 04 Maj 2006    Temat postu:

Gornik Brzeszcze-Gornik Libiaz 3 Maj 2006 (Relacja kibica Unii Oswiecim)

Na to ciekawie zapowiadajace sie spotkanie wybieramy sie z Oswiecimia w dwoch grupach,jedna MZK-a ok.25(mlodych) a druga konkretna 5 furami w brzeszczach laczymy sie w jedna grupe i oczekujemy na fanow ksg po kilkudziesieciu minutach przybywaja jest ich ok.40 i razem udajemy sie pod stadion,oczywiscie nie placimy za bilety wbijajac sie cala ekipa przez plot.udajemy sie pod zegar wywieszamy 5 flag(3 Gornika 2 Unii)i czekamy na gosci ok.15 minuty widzimy grupe ok.150 osob maszerujaca w strone kas,mimo mniejszej liczby niezastanawiamy sie dlugo i ruszamy w ok.50 osob korona stadionu i bieznia,w tym czasie grupka libiaza przeskakuje ogrodzenie,ale na nasz widok cowaja sie spowrotem za plot z naszej strony leca(niestety) kawalki betonu brechy i kamienie,probujemy szybko zapobiec rzucaniu sprzetem,niestety goscie z libiaza zaczynaja odrzucac w nas sprzet i chaosu nieda sie juz opanowac.widzac ze niedostaniemy sie do nich od czola zbiegamy za trybune biegniemy na cala koalicje libiazko-anrychowsko-chelmkowsko-jaworznianska(i huj wie kto jeszcze?)poczatkowo troche sie cowaja,ale widzac swoja zdecydowana przewage liczbowa(nas w tym momencie za plotem moze 30 reszta jeszcze przeskakiwala)niesmialo ruszaja,gdyby nie tekst jakiegos debila ze psy wjezdzaja doszlo by napewno do starcia,a tak zostajemy przegonieni spowrotem na trybune tutaj dalej trwa kamionka z obydwu stron,po chwili nadaza sie fajna okazja dostarcia w "ogrodku"za trybuna jednak tutaj brak nam zdecydowanie,goscie widzac to ruszaja cala ekipa i przeganiaj nas z korony stadionu (jednak nie zajeli trybuny pod zegarem jak to pisali)po cwili chaosu wbiegamy w 10(8 Unia) osob na bieznie za bramke pokazujac libanowi zeby wyskoczyl tak tez czynia wyskakuja w podobnej grupie i dochodzi wkoncu do bezposredniego starcia na piesci to jednak zdecydowanie na nasza korzysc 5 przyjezdnuch laduje na glebie i dosc mocno obrywa,reszta widzac to zatrzymuje sie i powoli zaczyna cowac, w tym momemcie z za plotu wyskakuje odnas jeszcze z 10-15 osob i wszyscy ruszamy w strone wczesniej zajetej przez gosci trybuny jest ich tam ok 40-50 niepodejmuja walki i przeganiamy ich spowrotem za stadion,na tym koncza sie wrazenia na stadionie bo obie grupy byly juz chyba lekko zmeczone 30 minutowa ganianka i wracaja na swoje sektory do konca meczu spokoj,na pkp podobne ganianki raz w jedna raz w druga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Libańczyk
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Libiąż

PostWysłany: Czw 14:55, 04 Maj 2006    Temat postu:

Prawda paru naszych pada na glebe ale to my zaczynamy walke.I starcie pozostaje nierozstrzygnięte poniewaz my sie cofamy widząc że policja wjezdza na stadion i ochrony która jak wczesniej wspomniałem nas gazuje napewno nie pod waszym naporem tu starcie zostaje nie rozstrzygnięte!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TS_WB
V.I.P
V.I.P



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:01, 04 Maj 2006    Temat postu:

Wisła - Lotos
Koszykarki Wisły w decydującym 7 spotkaniu wywalczyły tytuł Mistrzyń Polski. Na hali gruby nadkomplet, a część ludzi nie widziała wogóle parkietu Wink . W czasie meczu prowadzimy dobry doping, z elementów ultras pojawiają się serpentyny, balony, konfetti. Wraz z końcowym gwizdkiem sędziego bijemy rekord Polski w ilości odpalonych rac na hali (4 lub 5) i wskakujemy na parkiet (ustalenia były takie, żeby chwilę poczekać, ale nie wytrzymaliśmy). Ochrona próbowała nas usunąć z parkietu, ale byli bezradni, cofnęliśmy się kawałek i odbyła się dekoracja zawodniczek. Na trybunach pojawiły się jeszcze stroboskopy i wulkaniki Smile. Przed po i w trakcie meczu jakieś malutkie incydenty z ochroniarzami, ale raczej nam odpuszczali (nie wyglądali bynajmniej jak Chuck Norris).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Małopolskich Kibiców Strona Główna » Kibice Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin